Page 20 - 883307_ATC_Podr_POLSKI_Kl-2_Cz_2
P. 20

Choroba Kazia


       – Jak tam w szkole, Adasiu? – spytała lekko

       zaniepokojona mama.
         – Ciężki dzień dzisiaj miałem! –

       westchnął. – Kazio był bardzo chory.

         – Ojej! – przejęła się mama. – A co mu było?

         Adam przełknął ślinę i lekko drżącym głosem powiedział:

         – Chyba się przejadł albo zaziębił, bo leżał w kącie i w ogóle się

       nie ruszał. Pani podtykała mu pod nos jego ulubioną marchewkę,

       a on nawet na nią nie spojrzał.

         Mama szeroko otworzyła oczy.

         – W kącie leżał? – zdziwiła się. – A czemu w ogóle przyszedł do szkoły?
         – Mamo! – zawołał Adam z wyrzutem. – Przecież Kazio mieszka

       w szkole. W akwarium. To nasz chomik! Wszyscy w klasie okropnie się

       martwili. Ola to nawet trochę płakała i poplamiła sobie zeszyt łzami.

       Pani zadzwoniła po lekarza od chomików...

         – Po weterynarza, tak? – upewniła się mama.

         – No właśnie i ten weterynarz powiedział, że Kaziowi nic nie będzie,

       ale jak się ma chomika, to o kilku rzeczach trzeba pamiętać. Trzeba mu
       dawać odpowiednie jedzenie – ziarenka zbóż, orzechy, surowe warzywa.

       To wszystko musi być świeże i nie za dużo. Trzeba mu zmieniać wodę

       i sprzątać mieszkanie. Trzeba pilnować, żeby nie miał za ciepło ani za

       zimno. Trzeba go obserwować, czy na pewno jest zdrowy... Widzisz?

       Wszystko zapamiętałem. Wszyściutko. Na pewno dałbym sobie radę,

       gdybym miał własnego chomika.

                                                                                  Paweł Beręsewicz (fragmenty)















        18  Nasi przyjaciele
   15   16   17   18   19   20   21   22   23   24   25