Page 17 - 890693_GWK_podrecznik_kl3_cz 2_2019
P. 17

43. Czasy niewoli



            Dziadek opowiada



                Wieczorem dziadek zdjął z półki stary album ze zdjęciami i pokazał mi
            biało-brązową fotografię swojej klasy.
                 — To moi koledzy, o których opowiadałem ci w lesie — wskazał na

            czterech chłopców ze zdjęcia. — Wszyscy zginęli w czasie ostatniej wojny.
                 — Dobrze, że u nas nie ma teraz wojny — powiedziałem.

                 — Tak, żyjemy w wolnej Polsce. A czy pamiętasz wierszyk, który zaczyna
            się słowami: Kto ty jesteś? — zapytał dziadek.
                — Oczywiście! — wykrzyknąłem i zacząłem recytować:

                — Kto ty jesteś?
                — Polak mały.
                — Jaki znak twój?

                — Orzeł Biały.
                — Gdzie ty mieszkasz?
                — Między swemi.

                — W jakim kraju?
                — W polskiej ziemi.

                — Czym ta ziemia?
                — Mą Ojczyzną.
                — Czym zdobyta?

                — Krwią i blizną.*
                — O właśnie, o te słowa mi chodzi — przerwał dziadek. — Polacy wiele
            razy przelewali krew w obronie swojej ojczyzny.

                Dziadek zamyślił się, a po chwili powiedział:
                — Wyobraź sobie, że w twojej szkole nie wolno uczniom mówić po polsku

            ani czytać polskich książek. Nie można też wywieszać polskiej flagi ani śpiewać
            polskiego hymnu.
                — Nie umiem sobie tego wyobrazić. Czy to znaczy, że choć jestem

            Polakiem, nie miałbym swojej ojczyzny? — zapytałem.
                — Porozmawiamy o tym jutro — odparł dziadek. — Zjedz kolację i idź spać.

                Położyłem się do łóżka, ale długo nie mogłem zasnąć. Wciąż myślałem
            o tym, co powiedział dziadek.
                W domu panowała cisza. Słychać było tylko tykanie ściennego zegara.

            Nagle usłyszałem gwar, wesołe okrzyki. Może to przyjechali moi rodzice?


            * Fragment wiersza Władysława Bełzy                                                           15
   12   13   14   15   16   17   18   19   20   21   22