Page 39 - 890693_GWK_podrecznik_kl3_cz 2_2019
P. 39

52.  Jeden, który się czasem boi



            Biegała jak szalona. W końcu rzuciła się w stronę drzwi, które ktoś
            otworzył, i więcej jej nie zobaczyli.
                Klasa uspokajała się powoli.

                Pani nad czymś myślała.
                — Nie wiedziałam, że w klasie jest tylu odważnych — powiedziała. —
            Naprawdę jesteście tacy odważni?

                Naprawdę byli tacy odważni. Nie bali się niczego. Mogli iść o północy
            na cmentarz, mogli spać w lesie, mieszkać na bezludnej wyspie, polować
            na krokodyle. Nie bali się nawet dentysty. Sami odważni.

                — A kto z was nie czuje, że jest odważny? — spytała pani.
            — Kto z was czasem się boi?
                Chłopcy spojrzeli po sobie. Poczuli się tym pytaniem dotknięci.

            Bać się? Czego się bać? W klasie nie ma tchórzów.
                Pani czekała, uśmiechając się lekko.

                — No, który z was się czasem boi? — powtórzyła pytanie.
                Po chwili podniósł się ku górze palec Andrzeja Wrzoska.
            Pani spojrzała na niego przyjaźnie.
                — Ja się czasem boję, proszę pani — wyznał zawstydzony Andrzejek.

            — Nie jestem odważny...
                Chłopcy obrzucili go pogardliwymi spojrzeniami. Znalazł się jednak

            tchórz. Dwudziestu dziewięciu odważnych i jeden tchórz.
                Pani obserwowała klasę, nie przestając się uśmiechać. Potem podeszła
            do Andrzejka, położyła mu rękę na ramieniu i powiedziała serdecznie:

                — Ty też jesteś odważny, Andrzejku. Jesteś bardzo odważny.
                A widząc zdziwione spojrzenia, dodała:
                — Bo powiedziałeś, że się czasem boisz. A na to trzeba było wielkiej odwagi.

                W ten sposób Andrzejek został trzydziestym odważnym.
                A może jednak powinienem dać inny tytuł: „Dwudziestu dziewięciu
            odważnych i jeden, który się czasem boi”?

                Jak myślicie?
                                                                                               Marian Orłoń

            1.  Wyjaśnij, jak rozumiesz słowo „odwaga”. Czy w każdej sytuacji człowiek
                powinien kierować się odwagą? Dlaczego?
            2.  W opowiadaniu Trzydziestu odważnych znajdź liczebniki i napisz je
                wraz z odpowiednim pytaniem: Ilu? Który z kolei? Ile?
            3.  Ułóż po jednym zdaniu rozkazującym, oznajmującym i pytającym
                z dowolnie wybranym liczebnikiem.

                                                                                                          37
   34   35   36   37   38   39   40   41   42   43   44