Page 30 - 890988_Ja i Moja Szkola NA NOWO podr_cz1
P. 30

Dlaczego punktualność jest ważna?



           Kubek mleka Anna Chodorowska


             – Marku, pij prędko, bo spóźnimy się do szkoły – mówi mama.

             – Ojej, cały kubek! I tu jest kożuch… – jęczy Marek.
             Miesza mleko, ogląda łyżeczkę. Ale mama mówi jedno, jedyne słowo:
             – Pij!
             Nie ma rady. Marek cedzi mleko przez zęby, krzywi się. Już.

             – Nareszcie! – wzdycha mama. – Strasznie późno. Ubieraj się i pędzimy!
             Pani woźna w szkole ma bardzo zdziwioną minę.
             – Marku, co się stało? Dlaczego tak późno? – pyta, ale widzi, że mama jest
           okropnie zdenerwowana, więc prędko prowadzi Marka do szatni.

                                                            ***
             Mama zdyszana, zmęczona dobiega do apteki, w której pracuje. Najgorsze,
           że to ona ma klucze, a przed apteką już stoi druga pani magister i kilka osób
           z receptami w rękach.

             – Bardzo przepraszam… – mówi cichutko i otwiera drzwi.
                                                            ***
             Przed kioskiem z gazetami ustawiła się długa kolejka. Szybko zbliża się na-
    28
           uczyciel.
             – Państwo pozwolą… – zaczyna mówić i spostrzega kartkę: „Wyszłam do
           apteki. Zaraz wracam”. – Co tu robić? Chciałem kupić długopis! Mój, jak na
           złość, przestał pisać! Przecież nie mogę się spóźnić do szkoły… – pan nauczy-
           ciel jest bardzo zdenerwowany.

             W tej chwili wszyscy słyszą głos kioskarki:
             – Już idę! Apteka była zamknięta! Już, już! Przepraszam bardzo!
             Otwiera kiosk. Odsuwa okienko. Pan nauczyciel kupuje długopis. Ale czy zdą-
           ży do szkoły?

                                                            ***
             To było rano. A kiedy mama i Marek wracali do domu, przy kiosku usłyszeli
           taką rozmowę:
             – Fatalny dzień był dzisiaj! – mówił nauczyciel. – Pierwszy raz w życiu spóź-

           niłem się na lekcję!
             – To przeze mnie, tak mi przykro! – odpowiedziała pani kioskarka.
             – No niezupełnie – odpowiedział nauczyciel. – Gdyby apteka była punktual-
           nie otwarta…

             – Jeszcze raz przepraszam… – powiedziała kioskarka.
   25   26   27   28   29   30   31   32   33   34   35