Page 24 - 882122_Juz czytam
P. 24
JESTEM ASERTYWNY
WCZORAJ MARTYNA WYMYŚLIŁA KLASOWEGO
PSIKUSA. NAMAWIAŁA WSZYSTKICH PODCZAS
PRZERWY, ABYŚMY W CZASIE LEKCJI RZUCALI
W SIEBIE KULKAMI Z PAPIERU. TO MIAŁA BYĆ
TAKA ZABAWA.
JA UWAŻAŁEM INACZEJ. STWIERDZIŁEM,
ŻE RZUCANIE PAPIEROWYMI KULKAMI
PODCZAS LEKCJI NIE JEST DOBRYM
POMYSŁEM. NASZA PANI NAUCZYCIELKA SIĘ
ZDENERWUJE, A MY NIE BĘDZIEMY UWAŻALI
NA LEKCJI I NICZEGO SIĘ NIE NAUCZYMY.
POWIEDZIAŁEM MARTYNIE, ŻE NIE BĘDĘ BRAŁ
UDZIAŁU W TAKIEJ ZABAWIE.
22