Page 59 - 883306_ATC_Podr_POL_Kl-2_Cz_1_MULTIBOOK
P. 59
– Dzień dobry, panie Bocianie.
– Dzień dobry, pani Sójko.
– Gdzie się pan tak spieszy, że aż gubi pióra?
– Spieszę się na sejmik bociani, na łąkę pod brzozowym
laskiem. Czekają tam na mnie.
– Ja też się spieszę. Muszę kupić walizkę. Pojemną, ale lekką.
– A na cóż pani walizka? Nie lepiej podróżować bez bagażu?
– Może i lepiej, ale ja wolę zabrać wszystkie swoje cenne rzeczy.
Od lat nie mogę kupić takiej walizki, by wszystko pomieściła.
– Moja żona, pani Bocianowa, mówiła mi, że się pani od lat
wybiera za morze i wybrać się nie może.
– Tak, wszystko przez brak dobrej walizki.
3. Przeczytajcie dialog z podziałem na role. Z jakiego powodu sójka nie odleciała?
57