Page 101 - GwK_podrecznik_cz-1_kl-2_2018
P. 101

33. Gdy chorujemy




            Kontuzja


                — Stasiu, pamiętasz, o czym mówił lekarz? Trzeba zrobić zimny okład

            na nogę.
                — Już mnie nie boli, mamo. Chcę pojechać na mecz. Jutro gramy
            z UKS „Stonogi”. To trudny przeciwnik.

                — Jutro nie będziesz grał. Może noga cię nie boli, ale lekarz
            powiedział, że musisz ją oszczędzać jeszcze przez tydzień — przypomniała

            mama. — Poza tym nie byłeś na treningu, a inni intensywnie trenowali
            przed meczem.
                — Ale noga już mnie nie boli! — powtórzył załamany Staś.

                — Teraz cię nie boli, ale może zacząć boleć, jeśli nie wyleczysz jej
            całkowicie. Za tydzień znowu będziesz trenował i wtedy zobaczymy.

                — Oj, mamo! — Staś usiadł zniechęcony. Zastanawiał się, w jaki sposób
            mógłby przekonać rodziców, aby pozwolili mu pojechać na mecz.
                Kiedy wrócił tata, Staś miał już w głowie przygotowanych kilka istotnych

            argumentów. Jednak gdy tylko zaczął rozmowę, tata od razu się zgodził.
            Powiedział, że pojadą na mecz. Podkreślił, że Staś musi pomóc kolegom —

            włoży dres, klubową koszulkę i będzie kibicować swojej drużynie.


                Mecz okazał się bardzo trudny. Najpierw drużyna

            Stasia straciła gola. Jednak chłopcy się nie załamali.
            W pewnym momencie Kamil przechwycił

            piłkę i podał do Patryka, który — nie
            zastanawiając się długo — przerzucił piłkę
            do Bartka na skrzydło. Bartek miał

            przed sobą dwóch obrońców drużyny
            przeciwnej. Szybkim zwodem uwolnił

            się spod presji i podał do środka, do
            Wojtka, który pięknym uderzeniem
            posłał piłkę do bramki, w samo

            „okienko”. Bramkarz próbował
            zatrzymać piłkę, ale to mu się nie

            udało.
                — Goool!


                                                                                                          99
   96   97   98   99   100   101   102   103   104   105   106