Page 32 - 881230_OTO_JA_KL_3_PODR_CZ-1_HUMA
P. 32

A teraz wytrwałość w praktyce – żeby prowadzić
                                            pamiętnik, trzeba być wytrwałym, pisać codziennie,

                                            mieć do tego zapał, nie rezygnować po kilku dniach.
                                            Przeczytajcie z nami fragmenty dwóch pamiętników,

                                                   „dziewczyńskiego” i „chłopczyńskiego”.







                                                   Pamiętnik Wandy


                   Wtorek przed południem

                   Jedziemy z klasą na wycieczkę!!!
                   Juppiii! Super! Nie do wiary! (...) Kwiczę z uciechy jak prosiak, któremu ktoś

                   nadepnął na kręcony ogonek, łapię moją kumpelkę Katti za ramiona i ska-

                   czemy razem po całej klasie.
                      – Opanujcie się, dzieci – mówi pani Schmitz, ściągając usteczka w dziu-

                   bek i robiąc kwaśną jak cytryna minę.
                   Pięć dni na starym zamku! Raany! A najlepsze w tym wszystkim jest to, że

                   to już w przyszłym tygodniu, bo potem zamek jest wynajęty aż do końca

                   roku szkolnego. Juppiii!


                   Poniedziałek rano (trochę wcześnie)
                   Chociaż nie do końca udaje mi się otworzyć oczy, stoję z torbą podróżną

                   i plecakiem w przedpokoju. Mama szuka kluczyków od auta. Jak będę duża,

                   to zostanę wynalazczynią i wynajdę kluczyki do samochodu, które zawsze
                   same będą wpadały mi do ręki.



                   Poniedziałek w nocy

                   Kiedy się budzę, jest jeszcze środek nocy. W łóżku pode mną słyszę oddech
                   Katti. Ciekawe, co teraz robi mama? A Maja? Czy tata czasem o mnie myśli?
                                                            Dagmar Geisler, Wanda und die Mädchenhasserbande.
                                                   © 2005 Deutscher Taschenbuch Verlag, Munich/Germany,
                                              tłumaczenie Ryszard Turczyn, Nasza Księgarnia, Warszawa 2005












          30
   27   28   29   30   31   32   33   34   35   36   37