Page 76 - 881230_OTO_JA_KL_3_PODR_CZ-1_HUMA
P. 76

Przedstawiam wam kogoś

                                     wyjątkowego! Nazywa się... Zajmuje
                                    się... Przeczytajcie sami – takiej osoby
                                             jeszcze nie spotkaliście.





                                                       Żarłok

              Kasia i Basia skończyły właśnie odrabianie lekcji i zastanawiały się, jak spędzić

             resztę popołudnia, kiedy wpadł do nich kolega i sąsiad, Grześ.

                – Poszłem do Darka, ale go nie zastałem. Może weźmiecie piłkę i pójdziemy
             na podwórko?

                – Dobrze – zgodziła się Basia, ale Kasia wskazała Grzesiowi półkę z książka-

             mi, skąd dobiegał dobrze znany dziewczynkom cichutki chichot.
                – Co to? – przestraszył się Grześ.

                – Nie bój się! – roześmiała się Basia. – On tu mieszka w słownikach u Kasi.
             Taki skrzat... Nazywa się pan Słówko. Ile razy powiemy coś źle, on zaraz wyłazi

             ze słownika i kpi sobie z nas... ale jest przy tym bardzo miły. Cierpliwie tłuma-

             czy nam, jak powinno się mówić, żeby nie robić błędów... Nauczył nas szukania
             trudnych słów w encyklopedii... I nowych zabaw... Bardzo go lubimy.

                – I ja was też! – pisnął pan Słówko, wysuwając się z grubego tomu. – A z cie-
             bie, Grzesiu, śmiałem się, bo taki jesteś żarłok!

                – Ja? Żarłok? – zdziwił się Grześ. – Nic podobnego! Mama nawet narzeka, że

             nie mam apetytu.
                – Ale teraz w jednym słowie połknąłeś aż dwie litery. Powiedziałeś „poszłem”,

             a trzeba było powiedzieć poszedłem.

                – Przecież dziewczyny zawsze mówią „poszłam” i pani ich nie poprawia...
                – Bo dziewczyna poszła, więc dlatego prawidłowo mówi: poszłam. Ale chło-

             piec poszedł, więc prawidłowa forma brzmi: poszedłem. Podobnie jest ze sło-

             wami „wziąłem”, „zacząłem”. Mówi się: on wziął – a więc także: ja wziąłem, on
             zaczął – więc: ja zacząłem. Natomiast często używane: „wzięłem” i „zaczęłem”

             to bardzo brzydkie błędy! Zrozumiałeś? (...) Słyszałem kiedyś, jak pewna dziew-
             czyna się skarżyła: „Ona mnie pchła, a potem kopła”.

                – Tak, tak! – zawołała Kasia. – Sama słyszałam, jak Irka wołała do Małgosi:


          74
   71   72   73   74   75   76   77   78   79   80   81