Page 18 - 1430400_przygody zajaczka kicusia_4 latek
        P. 18
     Wieczorem zajączek wyruszył z zapakowanymi prezentami. Cichutko
          podchodził pod dom każdego ze zwierząt i zostawiał upominki.
            Od samego rana było słychać, jak wielką radość sprawiły zwierzętom
          podarowane obrazki. Wróbelek latał nad lasem i wołał:
             – Ćwir, ćwir. Dostałem prezent! Wspaniały prezent!
            Wiewiórka, która zbudziła się tylko na chwilę, nie mogła ponownie za-
          snąć, bo tak bardzo się cieszyła z pięknego obrazka z kwiatami. Biegała
          po swojej dziupli i nie mogła się zdecydować, gdzie go powiesić.
            Tylko sowa Malwina domyśliła się, że to nie są prezenty od Mikołaja,
          tylko od dzieci i zajączka, ale to wcale jej nie zmartwiło. Przeciwnie, była
          bardzo wzruszona, że jest ktoś, kto o niej myśli. A zajączek patrzył na
         zadowolonych przyjaciół i cieszył się razem z nimi. Był szczęśliwy jeszcze
         bardziej, niż wtedy, gdy rozpakował kolorową piłkę, którą dla niego zo-
         stawił Mikołaj.
                                                         16





