Page 63 - 881216_polski_pod_kl6_cz_1
P. 63

Do 2007 roku zostały one całkowicie zakazane na całej plane­
          cie, z wyjątkiem badań naukowych prowadzonych w ściśle określo­
          nych warunkach. Tak więc można było wysyłać roboty w przestrzeń
          kosmiczną  do  ciągle  rosnącej  liczby  pozaziemskich  fabryk  i  stacji
          wydobywczych. Niech radzą sobie na mroźnym Ganimedesie  lub                    4   Ganimedes – jeden z księży-
                                                                           4
          skwarnym  Merkurym,  niech  znoszą  niewygody  nieprzyjaznego                  ców Jowisza, pokryty lodem
          Księżyca,  niech  przeprowadzają  niebezpieczne  eksperymenty  hi­
          perprzestrzennych   skoków,  które  w  końcu  otworzą  człowiekowi             5   hiperprzestrzenny – w utwo-
                             5
          drogę do gwiazd.                                                               rach fantastycznonaukowych:
            Ale roboty powszechnie używane na Ziemi, zajmujące bezcenne                  określenie napędu (lub sposo-
          miejsca pracy, które mogły przypaść w udziale ludziom z krwi i ko­             bu  przemieszczania  się),  dzięki
          ści? Nie! Nigdy! Nie chcemy tu żadnych robotów!                                któremu można  podróżować
            Cóż, w końcu jednak coś zaczęło się zmieniać. A najbardziej dra­             z prędkością większą niż pręd-
          matyczne zmiany miały miejsce w czasie, gdy w północnym okręgu                 kość światła
          korporacji Amerykańskie Roboty i Mechaniczni Ludzie zbudowano
          robota NDR­113, znanego później jako Andrew  Martin.                           6   Andrew – czyt. endrju
                                                            6
            Jednym z czynników, które przyczyniły się do stopniowego zaniku
          uprzedzeń w stosunku do ziemskich robotów, było biuro prasowe.
          Korporacja Amerykańskie Roboty i Mechaniczni Ludzie była nie
          tylko organizacją naukową; wiedziała co nieco również o rentow­
          ności. Znalazła ciche i spokojne, lecz efektywne sposoby na odarcie
          robotów i mechanicznych ludzi z mitu Frankensteina  i straszliwego,            7   Frankenstein [czyt. franken-
                                                                7
          niezgrabnego Golema .                                                          sztajn] – bohater powieści Mary
                                 8
            Roboty są tutaj po to, by ułatwić wam życie, mówili rzecznicy                Shelley [czyt. mery szeli] pt. Fran-
          prasowi korporacji. Roboty mają wam pomagać. Roboty nie są wa­                 kenstein, czyli nowy Prometeusz
          szymi wrogami. Roboty są całkiem bezpieczne, bezpieczne ponad                  (1818  r.); lekarz,  który  stworzył
          wszelką wątpliwość.                                                            i ożywił istotę z kawałków ludz-
            I ponieważ to wszystko było prawdą, ludzie zaczęli akceptować                kich  zwłok;  nazywaną  potwo-
          roboty w swoim otoczeniu. Robili to przeważnie dość niechętnie.                rem, stworem Frankensteina lub
          Wielu, a może nawet większość, odczuwało niepokój na myśl o nich,              Frankensteinem
          lecz jednocześnie zdawało sobie sprawę, że są potrzebne. W związku             8   Golem – istota ulepiona z gliny
          z tym ludzie zaczęli w końcu tolerować ich obecność i miało to trwać           na kształt człowieka, ale pozba-
          tak długo, dopóki będą zachowane ścisłe ograniczenia dotyczące ich             wiona duszy; postać pochodzą-
          stosowania.                                                                    ca z tradycji żydowskiej
            I czy to się podobało, czy nie, roboty stawały się coraz bardziej
          niezbędne,  gdyż  populacja  ludzi  na  Ziemi  zaczęła  w  owym  cza­
          sie  maleć.  […]  Dodatkowym  czynnikiem  zmniejszającym  liczbę
          ludności były migracje do nowo zasiedlonych światów: rozległych
          podziemnych osad na Księżycu, kolonii na asteroidach oraz księży­
          cach Jowisza i Saturna, a także sztucznych planet na orbitach Ziemi
          i Marsa.


                                                                                  61



   0717_881216_polski_kl6_cz_1_DRUK.indd   61                                                                 17.07.2019   20:09:09
   58   59   60   61   62   63   64   65   66   67   68