Page 73 - 881216_polski_pod_kl6_cz_1
P. 73
– Mój kochany – rzekła maszyna – gdybym mogła robić wszyst 1 nanizać – nawlec coś na nić,
ko na n we wszelkich możliwych językach, byłabym Maszyną Która sznurek itp.
Może Wszystko Na Cały Alfabet, bo dowolna rzecz w jakimś tam ob 2 naparstek – mały, metalowy
cym języku na pewno nazywa się na n. Nie ma tak dobrze. Nie mogę lub plastikowy ochraniacz na
robić więcej, niż to wymyśliłeś. Sodu nie będzie. palec, zakładany podczas szy-
– Dobrze – zgodził się Trurl i kazał jej zrobić niebo. cia dla uniknięcia ukłucia igłą
Zrobiła zaraz jedno, niewielkie, ale zupełnie niebieskie. Zaprosił 3 nimb – inaczej aureola, świe-
wtedy do siebie konstruktora Klapaucjusza, przedstawił go maszynie tlisty krąg nad głową świętego
i tak długo wychwalał jej nadzwyczajne zdolności, aż ów rozgniewał lub istoty boskiej przedstawia-
się skrycie i poprosił, aby i jemu wolno było coś jej rozkazać. nej na obrazie lub w rzeźbie
– Proszę bardzo – rzekł Trurl – ale to musi być na n. [...] Więc 4 neutron – cząstka elementarna
proszę, powiedz, co, a maszyna zaraz to zrobi! [...] wchodząca w skład jądra ato-
– Maszyno! Masz zrobić Nic! mu, pozbawiona ładunku elek-
Maszyna przez dłuższy czas w ogóle się nie ruszała. Klapaucjusz trycznego
jął zacierać z zadowolenia ręce, Trurl zaś rzekł:
– O co ci chodzi? Kazałeś jej nic nie robić, więc nic nie robi! [...]
Lecz naraz rozległ się [...] spiżowy głos [maszyny]:
– Przestańcie się kłócić w takiej chwili! Wiem, co to Niebyt, Ni
cość, czyli Nic, ponieważ te rzeczy należą do klucza litery n jako
Nieistnienie. Lepiej po raz ostatni przyjrzyjcie się światu, bo wnet go
nie będzie...
Słowa zamarły na ustach rozjuszonym konstruktorom. Maszyna
w samej rzeczy robiła Nic, a to w ten sposób, że kolejno usuwała ze
świata rozmaite rzeczy, które przestawały istnieć, jakby ich w ogóle
nigdy nie było. Usunęła już natągwie, nupajki, nurkownice, nędzioły,
nałuszki, niedostópki i nędasy. Chwilami wydawało się, że zamiast
redukować, zmniejszać, wyrzucać, usuwać, unicestwiać i odejmo
wać – powiększa i dodaje, ponieważ zlikwidowała po kolei niesmak,
niepospolitość, niewiarę, niedosyt, nienasycenie i niemoc. Lecz po
tem znowu zaczęło się robić wokół patrzących rzadziej.
– Ojej! – rzekł Trurl. – Żeby coś z tego złego tylko nie wynikło...
– E, co tam! – rzekł Klapaucjusz. – Przecież widzisz, że ona nie
robi wcale Nicości Generalnej, a jedynie Nieobecność wszystkich
rzeczy na n, nic się nie stanie, bo też ta twoja maszyna całkiem do
niczego!
– Tak ci się tylko wydaje – odparła maszyna. – Zaczęłam, istot
nie, od wszystkiego co na n, bo było mi to bardziej familiarne , ale 5 familiarny – bliski, poufały, za-
5
co innego zrobić jakąś rzecz, a co innego usunąć ją. Usuwać mogę żyły
wszystko, z tej prostej przyczyny, że umiem robić wszyściuteńko,
ale to wszyściuteńko na n, a więc Niebyt jest dla mnie fraszką.
Zaraz was nie będzie ani niczego, więc proszę cię, Klapaucjuszu,
71
0717_881216_polski_kl6_cz_1_DRUK.indd 71 17.07.2019 20:09:13