Page 7 - 881915_ODKRYWAM_SIEBIE_A+_cz_3
P. 7
Kaszkę szybko zjadam sam. Śnię, że wszystko zjadam sam.
– Mniam, mniam.* – Mniam, mniam.*
Może trochę kotu dam. Duży brzuszek we śnie mam.
– Mniam, mniam.* – Mniam, mniam.*
Jeszcze torcik zjadam sam. U lekarza byłem sam.
– Mniam, mniam.* – Mniam, mniam.*
Potem dziwne sny ja mam. Na łakomstwo leki mam.
– Mniam, mniam.* – Mniam, mniam.*
W miejscach oznaczonych gwiazdką (*) dzieci powtarzają za N. Mniam, mniam. Głoska m
powinna być wypowiadana nieco dłużej niż zwykle.
− Co to znaczy, że ktoś jest łakomy?
• Ćwiczenie logorytmiczne.
Dzieci chodzą po sali w różnych kierunkach, mówiąc tekst: Spadły z nieba gwiazdki trzy.
Następnie zatrzymują się, wykonują przysiad i prostują się w tempie mówienia słów: mała,
mniejsza, najmniejsza (duża, większa, największa).
Zestaw zabaw ruchowych metodą opowieści ruchowej – nr 19 (opracowany przez
Małgorzatę Markowską).
Napadało dużo śniegu. Dachy domów, płoty, drzewa są pokryte białymi czapami. Idziemy po-
bawić się na śniegu. Zakładamy buty, kurtki, czapki, szaliki, rękawiczki. (Dzieci naśladują ko-
lejne czynności). Wychodzimy do ogrodu. (Maszerują parami za N.). Rozglądamy się dookoła.
Wszędzie biało. (Stoją w luźnej gromadce). Spójrzcie, ile śladów zostawiliśmy na śniegu. Zrób-
my ich jeszcze więcej. (Biegają w różnych kierunkach, wykonują podskoki). Teraz spróbujmy
chodzić tylko po naszych śladach. (Chodzą w wolnym tempie, wysoko unoszą kolana). Czas
na ulepienie bałwana. Zaczynamy od ulepienia małej kuli. (Wykonują przysiad). Teraz toczy-
my kulę po śniegu. (Stojąc, wykonują skłon, kolana mają lekko ugięte, palcami rąk doty-
kają podłogi). Kula staje się coraz większa. (Przechodzą powoli do wyprostu). Teraz lepimy
kule – drugą i trzecią. (Powtarzają czynności). Podnosimy kule i układamy jedną na drugiej.
Jeszcze tylko kapelusz, nos, usta i guziki. Gotowe. Kłaniamy się bałwankowi. (Wykonują skłon
tułowia w przód). Witamy go słowami: – Dzień dobry, panie Bałwanie. Słyszycie, dzieci, jak
wam burczy w brzuszkach? (Naśladują odgłos burczenia – bur, bur, bur). To znaczy, że pora
na obiad. Otrzepujemy ze śniegu ubrania: czapkę, rękawiczki, buty. (Naśladują kolejne czyn-
ności). Ostatni łyk świeżego powietrza. (Wykonują głęboki wdech nosem i wydech ustami
– trzy razy). Wracamy do przedszkola. (Maszerują parami za N.).
II
Zajęcia 1. Ćwiczenia artykulacyjne – różnicowanie głosek k – g.
• Słuchanie wiersza Hanny Zdzitowieckiej Kropelki i sopelki.
Spłynęła z dachu kropelka, Dalszych kropelek nie zliczę:
kropelka wody niewielka. płynie ich cały strumyczek.
Za pierwszą kroplą niedługo A mróz z tych wszystkich kropelek
już widać kropelkę drugą. zrobił lodowy sopelek.
Za nimi z góry już leci
z dachu kropelka trzecia.
• Rozmowa na temat wiersza.
− Co się dzieje z kropelkami?
− Gdzie wiszą sopelki?
− Powtórzcie za mną: kropla, kropelkę, kropelek.
7