Page 29 - 1530400_przyg_krasnala_radusia_opow_5l_srodki
P. 29
Krasnal Raduś nie myślał długo, tylko szybko pobiegł do przedszkola.
– Proszę Pani, proszę Pani! Musimy pomóc ptakom przetrwać zimę.
– Zbudujmy karmnik – zaproponował Adam.
– Będziemy tam sypać ziarno i wieszać słoninkę dla sikorek – ucieszyła
się Ala.
Wszyscy zabrali się do pracy. Pan Michał przyniósł z piwnicy kilka sta-
rych desek i sznurek. Po godzinie karmnik był gotowy.
– Ubierzcie się ciepło! Idziemy do ogrodu powiesić naszą stołówkę dla
ptaków! – zawołała Pani.
Cały ogród pokryty był białym puchem, który skrzypiał pod nogami
dzieci. Pani powiesiła karmnik na gałęzi wierzby, tak żeby było go wi-
dać z okna przedszkola. Kamil i Marta wsypali na dno karmnika ziarna
zbóż, Tomek i Ala dodali jeszcze pestki dyni i słonecznika, a krasnal ra-
zem z Adamem zawiesili słoninkę dla sikorek.
– Zapraszamy! – zawołał krasnal Raduś.
Na gości nie trzeba było długo czekać. Pierwszy przyleciał Gwarek,
a potem pojawiły się inne ptaki: wesołe wróble, łakome sikorki, gile
z czerwonymi brzuszkami, a nawet wielki gawron.
– Miło jest pomagać – powiedział Raduś, przytulając się do Pani.
– To prawda – potwierdziła Pani, patrząc na ptasią stołówkę w przed-
szkolnym ogrodzie i szczęśliwe buzie dumnych przedszkolaków.
27