Page 31 - 1530400_przyg_krasnala_radusia_opow_5l_srodki
P. 31
– Nie płacz. Zaraz coś wymyślę – obiecał krasnal, ale tak naprawdę
zupełnie nie wiedział, co robić. W końcu był krasnalem i nie znał się na
sukienkach dla lalek. I wtedy zauważył Martę przebraną za królewnę.
– Chciałabyś być królewną na balu? – zapytał Lilkę.
Lilka tylko pokiwała głową, wciąż szlochając.
– Radusiu, Radusiu, zaczynamy bal! – wołały przebrane dzieci, ale kra-
snal nie słuchał. Pobiegł do kącika plastycznego. Wyciągnął złoty papier,
nożyczki i raz-dwa wyciął piękną koronę.
– Co robisz? – zapytała Ola, którą trudno było rozpoznać w pięknym
przebraniu wróżki.
– Lilka ma starą sukienkę i nie chce iść na bal. Robię dla niej koronę
– powiedział Raduś, nie odrywając się od pracy.
– Pomogę ci – powiedziała Ola, wyciągając z szuflady klej.
Bal się już zaczął. Dzieci tańczyły i bawiły się wesoło. Tylko Ola i Raduś
wciąż pracowali.
Po chwili korona była gotowa. Ola uczesała Lilkę i włożyła jej na głowę
koronę. A potem popatrzyła na starą sukienkę lalki i bez wahania zdjęła
kołnierzyk w złote gwiazdki od swojego kostiumu wróżki. Założyła go na
starą sukienkę Lilki tak, że układał się jak piękny mieniący się gwiazdami
gorset.
– Pięknie! – zawołał Raduś. Teraz już możemy iść na bal.
To był wspaniały dzień. Pod koniec balu Pani, przebrana za motyla,
zadzwoniła złotym dzwonkiem i zawołała:
– Uwaga! Wybieramy króla i królową balu!
– Najpiękniejsze przebranie ma Kamil – powiedziała Ala. A Kamil wy-
prostował się, dumnie prezentując strój Zorro.
– Ale najładniej na balu tańczyła Marta – powiedziała Ola, wskazując
na przyjaciółkę w stroju królewny.
– Król balu powinien być również miły i dobry – powiedziała Pani –
29