Page 26 - 1530400_przyg_krasnala_radusia_opow_5l_srodki
P. 26

– To-mek! Mar-ta! Ra-duś! A-la! – dopingowały ich inne dzieci.
            Prowadziła Ala, a zaraz za nią był krasnal Raduś, który szybko przebie-

          rał swoimi krótkimi nóżkami. Do mety było już bardzo blisko, gdy nagle

          Ala zachwiała się i przewróciła.
            – Aaa! – zawołała dziewczynka, puszczając łyżeczkę, która z brzękiem

          upadła na podłogę. Biała piłeczka potoczyła się pod szafę.

            – Biegnij, Radusiu! Masz szansę wygrać! – zawołał Adam. Krasnal obej-
          rzał się za siebie, Tomek był już niedaleko. A potem spojrzał na leżącą na

          podłodze Alę.
            – Nic ci się nie stało? – zapytał.

            – Nie wiem, nie mogę wydostać nogi spod sukienki – powiedziała Ala.

            – Tracisz czas, Radusiu, biegnij! – krzyczał Adam.
            Ale  Raduś  odłożył  łyżeczkę  i  kucnął  obok  Ali.  Szybko  zauważył,  że

          srebrny bucik zaplątał się w kolorową, długą sukienkę. Krasnal raz-dwa
          wyplątał nogę Ali z materiału i dziewczynka mogła swobodnie stanąć.

            – Dziękuję, Radusiu – powiedziała.

                                                         24
   21   22   23   24   25   26   27   28   29   30   31