Page 33 - 1330700_przygody jezyka tuptusia_3 latek
P. 33
– Nie martw się, może uda się go naprawić – powiedziała Pani, uważ-
nie przyglądając się zabawce. A potem wzięła urwane kółko i przykręciła
do autka.
– Gotowe! – powiedziała, rozpędzając zabawkę na podłodze. Samo-
chodzik od razu zaczął jechać, turkocąc wesoło kółkami jak wcześniej.
Tuptuś patrzył z niedowierzaniem, a potem od razu przytulił się do
Pani.
– Myślałem, że go zepsułem na zawsze, dlatego się nie przyznałem
i schowałem autko za szafką z książkami– powiedział cicho.
Pani przytuliła jeżyka i powiedziała:
– Niepotrzebnie się bałeś powiedzieć prawdę. Przecież jestem tu po
to, żeby wam pomagać.
– Teraz już wiem – powiedział jeżyk i jeszcze mocniej przytulił się do
Pani. A potem, siedząc na jej kolanach, patrzył jak Marta i Ola bawią się
zreperowanym samochodzikiem, warcząc głośno: „wrrr".
31