Page 16 - 881230_OTO_JA_KL_3_PODR_CZ-1_HUMA
P. 16
Na zakończenie
Nie wiemy dokładnie, w jaki sposób Wojtek i, być może, jego braciszek czy sio-
strzyczka, stali się sierotami. Mały Pers mówił, że niedźwiedzicę zastrzelili myśliwi.
Pewnie psy natrafiły na niedźwiedzi ślad i sprowadziły ludzi, a matka padła od kuli,
broniąc swych małych. Żołnierzy, którzy sami przeszli bardzo ciężkie chwile, (...)
wzruszył widok małego niedźwiadka, żałośnie skomlącego.
– Biedny sierotka – powiedział jeden z nich. – Zabierzemy go z sobą
im. – czytaj i zaopiekujemy się nim.
imienia Jak wiemy, żołnierze dotrzymali słowa. Stali się jego prawdziwymi
przyjaciółmi i opiekunami. Nie zapomnieli o nim, kiedy umieszczo-
ny został w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu, odwiedzając go,
gen. – czytaj
generała chociaż wielu z nich mieszkało bardzo daleko. Nie zapomnieli o nim
nawet wówczas, kiedy zakończył życie.
Żeby pamięć o nim nie zginęła, umieścili małą figurkę z brązu,
przedstawiającą ich ulubieńca, w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego
w Londynie. (...)
Wojtek był towarzyszem i przyjacielem żołnierzy, a potem stał się ulubieńcem dzie-
ci. W okresie swego pobytu w edynburskim ogrodzie zoologicznym został adopto-
wany (...) przez szkocką szkołę, Dollar Academy.
O Wojtku ukazało się szereg książek i opowiadań w różnych językach, a jego
przygody były treścią programów radiowych i telewizyjnych. (...) Pamięć o Wojtku
wciąż trwa i wydaje się, że będzie ona ciągle odnawiać się w sercach dzieci. Bo Woj-
tek był niedźwiedziem, którego każdy kochał.
Wiesław A. Lasocki, Wojtek spod Monte Cassino (fragmenty), Wydawnictwo Muchomor 2012
14