Page 42 - 881230_OTO_JA_KL_3_PODR_CZ-1_HUMA
P. 42
9
Powieść, której fragmenty za chwilę przeczytacie,
jest baaaardzo stara... Powstała w Anglii ponad
Niesamowite historie
70 lat temu i opowiada o bardzo surowej
i przestrzegającej zasad dobrego wychowania
niani Mary Poppins, która czasami... No właśnie...
Nie zawsze jest taka surowa...
Mary Poppins i podwieczorek
– Czy jesteś pewna, że zastaniemy go w domu? – spytała Janeczka, gdy wysie-
dli z autobusu wszyscy troje: ona, Michaś i Mary Poppins.
– A jak ci się zdaje: czy mój wuj prosiłby mnie, żebym was przyprowadziła,
gdyby miał zamiar wyjść? – zapytała Mary, najwyraźniej bardzo dotknięta tym
pytaniem. (...)
Wszyscy troje szli z wizytą do wuja Mary, pana Alberta Perukki. Janeczka z Mi-
chasiem tak długo szykowali się na tę wyprawę, że aż zaczęli bać się, że nie zasta-
ną pana Perukki w domu.
– Dlaczego ten pan nazywa się Perukka? Czy nosi perukę? – pytał Michaś,
biegnąc obok Mary.
– Nazywa się tak, ponieważ Perukka to jego nazwisko. A mój wujaszek żadnej
-
peruki nie nosi. Jest łysy – odparła sucho Mary. – Uprzedzam, jeszcze jedno py-
tanie i wracamy do domu. (...) Janeczka i Michaś szli po schodach za Mary.
Na górze Mary zapukała do drzwi.
– Proszę, proszę! Witam! – rozległ się ze środka donośny, wesoły głos.
Serce Janeczki mocno zabiło.
– Jest w domu – szepnęła do Michasia uradowana.
Mary otworzyła drzwi i popchnęła dzieci naprzód. Znaleźli się w obszernym,
-
jasnym pokoju. W jednym jego kącie płonął wesoło ogień na kominku, pośrod-
-
ku zaś stał wielki stół nakryty do podwieczorku; znajdowały się na nim: cztery
filiżanki i spodki, stosy chleba z masłem, placuszki, ciasteczka migdałowe i wielki
tort z różowym lukrem. -
– A, to prawdziwa dla mnie przyjemność! – gromki głos powitał ich od progu.
Janeczka z Michasiem rozejrzeli się wokoło za jego właścicielem. Nigdzie nie
było go widać. Pokój zdawał się być zupełnie pusty.
40