Page 18 - 1530400_przyg_krasnala_radusia_opow_5l_srodki
P. 18
List do przyjaciela
W przedszkolnej szatni panował gwar, bo dzieci właśnie wróciły ze
spaceru i zdejmowały kurtki i czapki.
– Już trzeci dzień nie ma Adama – powiedział Tomek, pokazując pustą
szafkę z jego imieniem.
– Smutno jest bez niego w przedszkolu – pokiwał głową krasnal Raduś.
– Adamowi też na pewno jest smutno bez was, tym bardziej że jest
chory – powiedziała Pani, pomagając Marcie schować szalik na półkę.
– Ojej, czy to coś poważnego? – zapytał zatroskany Raduś.
– Niestety, Adam zachorował na zapalenie płuc. Musi leżeć w łóżku
i odpoczywać. Z pewnością nie wróci do nas do końca tygodnia – powie-
działa Pani.
– Szkoda, że nie umiemy pisać, bo moglibyśmy wysłać do Adama list
– westchnęła Ala.
Pani przez chwilę patrzyła na dzieci, a potem uśmiechnęła się tajem-
niczo i powiedziała:
16