Page 40 - 891832_Strefa_P_cz-1_Metodyka
P. 40

Wrzesień



             – Masz rację, córeczko, wszystkie znaki są bardzo potrzebne, po to, by kierowcy i piesi wiedzieli,
           jak się mają zachować na drodze. Za chwilkę dojdziemy do skrzyżowania. Widzisz ten znak z nary-
           sowanym ludzikiem i pasami? Oznacza przejście dla pieszych. Często na pasy mówi się, że to zebra.
             – Zebra? Ale śmiesznie! Białe! Czarne! Białe! Czarne! Faktycznie przypomina zebrę! – zawo-
           łała Michalinka. – Czy można po nich skakać?
             – Nie, to nie jest miejsce na zabawę. Mimo że jesteśmy na przejściu dla pieszych i mamy
           pierwszeństwo, musimy bardzo uważać i rozejrzeć się na wszystkie strony.
             Na drodze panował duży ruch. Michalina grzecznie szła obok mamy. Nawet Reksio nie cią-
           gnął zbytnio smyczy. Ścieżką rowerową przejechała dwójka rowerzystów. Ciężarówka z towa-
           rem podjechała pod sklep spożywczy. Ktoś zatrąbił.
             Mama odezwała się do Michalinki: – Kochanie, na tym skrzyżowaniu będzie nam łatwiej
           przejść na drugą stronę ulicy. A wiesz dlaczego?
             – Tak, bo są światła! Kiedy my mamy czerwone światło, to samochody mają zielone i mogą
           jechać. O, zapaliło się żółte światło i samochody zwalniają.
             – Właśnie. Żółte światło oznacza, że za chwilę zapali się czerwone dla kierowców. Widzisz,
           wszystkie samochody stanęły. Teraz możemy bezpiecznie wejść na pasy, bo dla nas zapaliło się
           zielone światło.
             Przez całą drogę Michalina rozglądała się bardzo uważnie.
             – Mamo, a to? Co to jest? Po co ktoś zrobił górkę na środku ulicy? – dziwiła się dziewczynka.
             – To „śpiący policjant”, córeczko.
             – Mamo, nie żartuj sobie ze mnie. Tam nie ma żadnego policjanta. A zresztą dlaczego miał-
           by spać na środku drogi?
             – Oczywiście, że nie ma tu prawdziwego policjanta! – zaśmiała się mama. – To taka potocz-
           na nazwa. Tak naprawdę to jest próg zwalniający. Każdy kierowca, zanim wjedzie na górkę,
           musi uważać na pieszych i dlatego zwalnia.
             – A, rozumiem. Ten „śpiący policjant” pilnuje, żeby nikt nie jechał za szybko, czyli czuwa nad
           bezpieczeństwem ludzi! Tak jak prawdziwy policjant!
             – Właśnie tak! Michalinko, a co ty się tak dzisiaj wypytujesz o znaki drogowe?
             – Dzisiaj w przedszkolu rozmawialiśmy o bezpieczeństwie na drodze, dlatego wiem, jak
           należy się zachować i po co są znaki! A jutro powiem pani, że dowiedziałam się, jaka zebra
           mieszka na ulicy, co to jest „śpiący policjant” i gdzie można spotkać Agatkę z wielkim lizakiem.
           I wiem, że ulica to nie miejsce na zabawę. Trzeba być cały czas czujnym.
             – Tak, kochanie! Droga to nie jest miejsce na zabawę!
             – Ani dla śpiochów! No chyba że to „śpiący policjanci” – zawołała wesoło dziewczynka,
           a Reksio radośnie pomachał ogonkiem.

         •  Rozmowa na temat opowiadania.
           N. zadaje dzieciom pytania:
           − Co zauważyła Michalinka, idąc z mamą do parku?
           − Jakie znaki zobaczyła?
           − Co oznacza znak przedstawiający dziecko z lizakiem? Jak się nazywa ten znak?
           − Co oznacza żółty znak w kształcie trójkąta, z czerwoną obwódką?
           − Co oznacza znak z napisem STOP?
           − Co to są śpiący policjant, zebra?
           • Zapoznanie z zasadami ruchu drogowego (z wykorzystaniem obrazków).
           Obrazki przedstawiające: różne sytuacje na drogach, sygnalizator (zasłonięty kartką) z zie-
           lonym i z czerwonym światłem, sylwety dziecka i samochodu.
           N. prezentuje dzieciom przygotowane obrazki. Prosi dzieci, aby opowiedziały o przedstawio-
           nych na nich sytuacjach. Zwraca uwagę na oznakowanie przejścia dla pieszych (znak przej-
        38
   35   36   37   38   39   40   41   42   43   44   45