Page 116 - 882540_Super_Smyki_5-lat_B_cz_2_metodyka_A
P. 116
Grudzień, tydzień 1 Co cieszy mikołaja?
Co cieszy mikołaja?
Obejrzyj obrazek. Opowiedz,
co zobaczył mikołaj, wędrując
po świecie.
Pokoloruj wszystkie skarpetki
świąteczne.
18 percepcja wzrokowa, mowa, przeliczanie, sprawność manualna 19
• Słuchanie opowiadania.
Zbliżały się Święta Bożego Narodzenia i w bazie Supersmyków panował radosny nastrój. Wo-
koło unosił się słodki zapach miodowych pierniczków.
– Najwyższy czas kupić choinkę – powiedziała Pola.
– Choinka musi być duża. Taka, żeby sięgała aż do sufitu – stwierdził Fifi. – Im większa cho-
inka, tym więcej prezentów.
– Ja tak nie myślę – powiedziała Mela. – Choinka może być mała, a jeden szczególny prezent
może zastąpić dziesięć innych.
– To prawda. Kiedyś dostałam kolorowe skarpetki z pięcioma palcami i ucieszyłam się z nich
bardziej niż z zabawek. Codziennie przed spaniem robiłam sobie teatrzyk, a każdy mój palec
był kukiełką. To było bardzo śmieszne – zachichotała Pola.
Supersmyki ubrały się ciepło i poszły wybierać choinkę. Ach, ile tam było pięknych drzewek!
Jodełki, sosny, zielone i srebrne świerki, a wszystkie pachniały lasem. Nagle jedna z jodeł kich-
nęła „aaa psik!”
– Słyszycie? – zapytał Fifi.
Supersmyki podeszły bliżej i zobaczyły, że do choinki przytula się zmarznięty mikołaj
– A psik! – kichnął zamaszyście, a potem wyjął z kieszeni paczkę chusteczek do nosa.
– Co ci jest? Potrzebujesz pomocy? – zapytały Supersmyki.
– Przeziębiłem się i bardzo boli mnie gardło. Chciałem zdążyć z dostarczeniem prezentów
i pędziłem na saniach prędzej niż wiatr. Tak się spieszyłem, że zgubiłem czapkę. A teraz… aaa
psik! – wyjaśnił mikolaj.
Supersmyki kupiły jodełkę i czym prędzej zaprosiły mikołaja do swojej bazy. Poczęstowały
gościa rozgrzewającym napojem z cytryną, imbirem i miodem i otuliły go wełnianym kocem.
Mela wyjęła termometr i zmierzyła mu temperaturę.
– Trzydzieści osiem i dwie kreski. Masz gorączkę i musisz leżeć w łóżku – powiedziała i poda-
ła mikołajowi łyżkę syropu z cebuli.
– Nie mogę tu zostać. A psik! Dzieci czekają na prezenty. A psik! – powiedział mikołaj.
– Nie martw się, my się tym zajmiemy – postanowił Olo. – Powiedz nam tylko, gdzie zapar-
kowałeś sanie.
Kiedy Fifi i Olo poszli rozwozić prezenty, Mela z Polą zajęły się przygotowaniem zdrowej po-
trawy z warzyw, z dodatkiem ziół i czosnku. Na deser wycisnęły świeży sok z jarmużu i poma-
rańczy, które mają dużo witamin. Tymczasem zakatarzony mikołaj nakrył się kocem po same
uszy i zasnął. Ocknął się dopiero wtedy, gdy Olo i Fifi wrócili do superbazy.
114