Page 61 - 883461_K_K_METO_A+_i_B_cz_1
P. 61
Oto ja Wrzesień, tydzień 2
• Przypomnienie zabaw muzycznych z całego tygodnia.
• Burzenie wieży – zabawa zręcznościowa.
10 rolek po papierze toaletowym, 5 plastikowych nakrętek.
N. ustawia wieżę z dziesięciu rolek po papierze toaletowym – podstawę stanowią cztery
rolki, kolejne piętra to trzy rolki, dwie rolki, jedna rolka. Dzieci ustawiają się w rzędzie. Za-
daniem dzieci jest oddawanie po pięć rzutów nakrętkami w kierunku wieży w taki sposób,
by ją strącić. Wygrywają te dzieci, którym uda się strącenie jak największej liczby rolek.
• Zabawy dowolne w wybranym kąciku zainteresowań.
• Zgubiona przytulanka – wprowadzenie w świat emocji.
Cele: dziecko rozpoznaje i nazywa emocje u bohaterów opowiadania, zdobywa przeświad-
czenie, że wszystkie emocje są potrzebne, pokazuje podstawowe emocje mimiką i gestem,
rozumie, że emocje wywołują różne reakcje.
• Dyskusja – ćwiczenie wprowadzające.
Dzieci siedzą w kręgu. N. rozpoczyna dyskusję w grupie, zadając pytania:
− Jak wyglądałby świat bez negatywnych emocji?
− Które emocje są pozytywne, a które negatywne?
− Z których emocji możemy zrezygnować?
− Czy świat wyglądałby wtedy lepiej?
• Słuchanie opowiadania Wiktorii Kowalskiej i Macieja Ciechomskiego Zgubiona przytulanka.
Karty pracy B, cz. 1, s. 14–15.
Dzieci otwierają karty pracy. Oglądają obrazek i wsłuchują się w opowiadanie czytane przez N.
Nie wiem, czy wiecie, ale wiewiórka Zoja ma swoją ulubioną przytulankę – słodkiego pluszo-
wego misia. Ten miś ma na imię Wojtek. Zapewne każdy z was ma lub miał swoją ulubioną
zabawkę. Dla Zoi miś Wojtek był bardzo ważny. Zabierała go ze sobą na wszystkie wycieczki,
bawiła się z nim w swoim pokoju. A kiedy stało się coś trudnego i wiewiórce było smutno, to
właśnie miś Wojtek pocieszał ją i dodawał otuchy. Wieczorem, kiedy Zoja miała problem z za-
sypianiem lub bała się, że przyśni jej się zły sen – wystarczyło, że mocno przycisnęła do siebie
misia i od razu się uspokajała.
Dzisiaj wiewiórce Zoi przydarzyła się bardzo emocjonująca historia. Całe przedszkole wy-
bierało się na wycieczkę nad rzekę. Nad rzeką wszystkie zwierzątka miały zrobić wspaniały pik-
nik. Ponieważ wycieczka była długa, trzeba było zabrać ze sobą różne rzeczy: jedzenie, picie,
chusteczki do wycierania łapek. Mama Zoi wszystkie rzeczy włożyła do plecaka – pamiętała
nawet o zapasowej czapce. Zoja była zachwycona, bo pierwszy raz jechała z przyjaciółmi na
wycieczkę z przedszkola.
– Baw się dobrze! – powiedziała mama i odprowadziła córkę do drzwi.
Zoja pierwszy raz szła na taką wyprawę, więc przed wyjściem mocno przytuliła się do mamy.
Zrobiło jej się smutno i już troszkę tęskniła za domem. W pewnym momencie przypomniała
sobie, że koniecznie musi spakować jeszcze misia Wojtka. Wróciła do pokoju i włożyła przytu-
lankę do plecaka.
Wszystkie zwierzątka spotkały się pod przedszkolem. Każdy opowiadał, co spakował na
wycieczkę. Zwierzątka zaglądały sobie do toreb i plecaków. W końcu wszyscy razem wyruszyli
w podróż. Kiedy dotarli na miejsce, rozpoczęli przygotowania do pikniku. Zoja była zachwy-
cona, jednak trochę zatęskniła za mamą. Pomyślała, że rozpakuje swój plecak i przytuli misia
Wojtka. Kiedy go otworzyła była przerażona, bo nie było w nim jej przytulanki. Przestraszyła
się, że miś się zgubił, i zaczęła wyrzucać z plecaka wszystkie rzeczy. Misia jednak w nim nie było.
Diego od razu zauważył, że coś się stało.
– Zoju, czy wszystko jest w porządku? – zapytał.
59