Page 58 - 883461_K_K_METO_A+_i_B_cz_1
P. 58

Wrzesień, tydzień 2                                                   Oto ja



        kostka do gry, małe, kolorowe trójkąty wycięte z papieru samoprzylepnego, 10 rolek po
        papierze toaletowym, 5 plastikowych nakrętek, karty pracy A+, cz. 1, karty 8–9, karty pracy
        B, cz. 1, s. 14–15, wyprawka A+, karta A, wyprawka B, karta 2, kolorowa karta, naklejki z po-
        staciami bohaterów, karton biały lub kolorowy, kredki, szarfy w pięciu kolorach, krzesełka.
                                         Przebieg dnia
                                              I
           • Wyśpiewam swoje imię – zabawa powitalna (przewodnik, cz. 1, s. 39).
           • Jak się dziś czujesz? – określanie nastroju (przewodnik, cz. 1, s. 39).
           • Kolorowy świat emocji – zabawy rozwijające emocjonalny obszar rozwoju dziecka.
           Cele: dziecko rozpoznaje i nazywa podstawowe emocje: zazdrość, radość, smutek, złość
           i strach, rozpoznaje podstawowe emocje u bohaterów opowiadania.
         •  Fala emocji – ćwiczenie wprowadzające.
           Dzieci ustawiają się w dwóch szeregach, twarzami do siebie, w odstępie około 2 m. N. wymie-
           nia jedną z emocji (strach, złość, radość, zazdrość, smutek, odwaga) i wskazuje ręką na jeden
           szereg dzieci. Wskazany szereg dzieci pokazuje wymienioną przez N. emocję za pomocą mi-
           miki. Dla urozmaicenia N. może zmieniać tempo zabawy i wyznaczać szeregi z zaskoczenia.
         •  Słuchanie opowiadania Wiktorii Kowalskiej i Macieja Ciechomskiego W obronie cekinowego
           rycerza.
           Karty pracy A+, cz. 1, karty 8–9.
           Dzieci otwierają karty pracy, oglądają obrazek i wsłuchują się w opowiadanie czytane
           przez N.
           Posłuchajcie historii o tym, jakie przygody miał wczoraj ryś Rysio. Wyobraźcie sobie, że jak tylko
           wstał, to jego mama zrobiła dla niego coś bardzo miłego.
             Szykując mu ubrania do leśnego przedszkola, wybrała jego nową koszulkę z rycerzem. Rysio
           nie mógł się doczekać, kiedy ją założy pierwszy raz do przedszkola. Stanął przed lustrem i nie
           mógł się napatrzeć, jak świetnie wygląda w tej koszulce, która doskonale pasowała do jego
           apaszki. Nie była to jednak zwykła koszulka, tylko taka z cekinami – takimi małymi, świecącymi
           kółeczkami, jak się przeciągnęło po nich ręką, to zmieniały kolory.
             Kiedy Rysio przyszedł do przedszkola, każdy chciał dotknąć ręką jego koszulki, aby zobaczyć,
           jak zmienia się rycerz. Nie było w grupie zwierzątka, które nie zwróciłoby uwagi na Rysia, a on
           był dumny z posiadania cekinowej koszulki. Wszyscy mu jej zazdrościli.
             Posłuchajcie jednak, jaka tragedia wydarzyła się podczas obiadu. Rysio i jego koledzy zjedli
           zupę. Odnosząc swój talerz, panda Lila przypadkiem potknęła się o brzeg dywanu i talerz wyle-
           ciał jej z ręki. Rysio spojrzał na nią w momencie, kiedy talerz leciał w jego stronę.
             – „O nie! – pomyślał. – Katastrofa! Teraz to wszystko spadnie na moją nową koszulkę i będę
           musiał się przebrać!”.
             Rysio był tak przerażony, że szybko podniósł się z krzesełka i zasłonił się łyżką przed lecącym
           w jego kierunku talerzem. Talerz upadł na podłogę i rozbił się, a resztki zupy wyleciały w po-
           wietrze. Rysio był zły na Lilę. Mogła bardziej uważać, jak chodzi! Lila też się przestraszyła. Stała
           przed Rysiem i miała łzy w oczach, a z przerażenia trzęsła się jej broda.
             Rysio uważnie obejrzał swoje ubranie. Okazało się, że koszulka ocalała. Lekko pobrudziła
           się tylko jego chustka. Rysio poczuł wielką ulgę i spokój. Przestał się już gniewać na Lilę, która
           zresztą przeprosiła go za całe zamieszanie.
             Kiedy Rysio wracał z przedszkola, jego mama od razu zauważyła, że nie ma chustki. Spytała, co
           się stało. Początkowo Rysio wstydził się powiedzieć prawdę. Jednak mama dopytywała i ostatecznie
           opowiedział jej wszystko. Kiedy Rysio skończył opowiadać, mama uśmiechnęła się i powiedziała:
             – Rysiu, obroniłeś swoją koszulkę jak prawdziwy rycerz.

        56
   53   54   55   56   57   58   59   60   61   62   63