Page 109 - 881916_ODKRYWAM_SIEBIE_A+_cz_4
P. 109

– Ale z jakiej okazji? – spytał zdziwiony Wiercipiętek, lecz wróbel zdążył już odlecieć. Po chwili,
           gdy przejeżdżał koło dziupli rudej wiewiórki, ta zawołała:
           – Zatrzymaj się na chwilę, Wiercipiętku! – po czym dała mu woreczek jego ulubionych buko-
           wych orzeszków i dodała: – Wszystkiego najlepszego!
           – Dziękuję! – powiedział zdziwiony Wiercipiętek i pomyślał: „Dziwne, przecież urodziny już mia-
           łem. Czyżby wiewiórka o tym nie wiedziała?”, ale nic nie powiedział, bo nie chciał być niegrzeczny.
           Gdy wracał do domu opowiedzieć mamie, co go dziś spotkało, usłyszał głos myszki:
           – Wiercipiętku! Wszystkiego najlepszego! Pozdrów też Wierciłapkę i Wiercinoska!
           I tu Wiercipiętek już zupełnie nie wiedział, co odpowiedzieć, bąknął tylko: „dziękuję” i szybko
           odjechał. „Dobrze – myślał sobie – wiewiórka jeszcze mogła się pomylić, ale żeby myszka my-
           ślała, że ja, Wierciłapka i Wiercinosek mamy wspólne urodziny? Coś tu nie gra, oni chyba są
           w jakiejś zmowie – muszę spytać mamę, o co tu chodzi”.
           Gdy zdyszany zajechał przed dom, aż buzię otworzył ze zdziwienia.
           W ogródku mama z tatą ustawili mały stolik, a na nim – wielki tort orzechowy i lemoniadę
           w wielkim dzbanku. Przy stole czekali już Wiercinosek z Wierciłapką.
           – Nareszcie jesteś, Wiercipiętku – ucieszyli się rodzice.
           – Dzieci, życzymy wam wszystkiego najlepszego z okazji waszego święta! Wiercipiętek spytał
           szeptem:
           – Wiercinosku, jakie to dzisiaj święto?
           – Jak to? – roześmiał się Wiercinosek. – Nie wiesz? Dzisiaj jest święto wszystkich dzieci – Dzień
           Dziecka.
           – Ale ze mnie gapa – pomyślał Wiercipiętek, zjadając wielki kawał tortu.


           • Rozmowa na temat odpowiadania.
           − Dokąd wybrał się Wiercipiętek pewnego ranka?
           − Jakie zwierzątka spotkał po drodze? Co te zwierzęta robiły?
           − Dlaczego Wiercipiętek był zdziwiony?
           − Z jakiej okazji rodzice złożyli dzieciom życzenia?
           − Dlaczego Wiercipiętek uznał, że jest gapą?
           • Zabawa Nastroje Wiercipiętka.
           Naśladowanie emocji, jakie towarzyszyły Wiercipiętkowi: zdziwienia, zaskoczenia, radości.
           • Zabawa Dokończ zdanie.
           Dzieci kończą zdanie: W Dniu Dziecka chciałbym…
           • Ćwiczenia słuchowe Prezenty Wiercipiętka.
           Obrazki.
           N. podaje nazwy prezentów z podziałem na sylaby. Dzieci dokonują syntezy i odszukują je
           na obrazkach (np. piłka, rower, samolot, plecak, owoce), o których jest mowa.
           • Zabawa orientacyjno-porządkowa Dzieci – do domu! Dzieci – na spacer.
           Kółka do sersa.
           Dzieci rozkładają na dywanie kółka do sersa – to będą ich domy. Na hasło: Dzieci – na spacer
           – biegają swobodnie. Na zawołanie N.: Dzieci – do domu! – jak najszybciej i jak najciszej zaj-
           mują swoje domy, przybierając w nich określoną przez N. pozycję, np. siadają skrzyżnie. Po
           pewnej chwili N. ponownie woła: Dzieci – na spacer. Wybiegają one wtedy ze swoich domów
           i – zależnie od tego, jakie polecenie wyda N. – spacerują parami, trójkami, podskakują.
           Zajęcia 2. Zestaw ćwiczeń ruchowych – nr 17.
           Piłki do kosza.
           Marsz po kole za N. Pobieranie piłek z kosza.
        •  Dowolne zabawy piłką.

                                                                                  109
   104   105   106   107   108   109   110   111   112   113   114