Page 60 - 883457_K-K METO B_cz-1
P. 60

Wrzesień, tydzień 2                                                   Oto ja



           Wojtka. Kiedy go otworzyła była przerażona, bo nie było w nim jej przytulanki. Przestraszyła
           się, że miś się zgubił, i zaczęła wyrzucać z plecaka wszystkie rzeczy. Misia jednak w nim nie było.
             Diego od razu zauważył, że coś się stało.
             – Zoju, czy wszystko jest w porządku? – zapytał.
             – Chyba zgubiłam moją ulubioną przytulankę – odparła wiewiórka.
             Zoi zrobiło się strasznie smutno i poczuła, że łzy napływają jej do oczu. Rozpłakała się i od
           razu przybiegły do niej inne zaniepokojone zwierzątka.
             – Kiedy ostatnio miałaś go w rękach? – pytał poruszony ryś Rysio. – Może razem urządzimy
           poszukiwania?
             Zwierzątka zebrały się wokół wiewiórki i naradzały się, jak jej pomóc i jak zorganizować po-
           szukiwania przytulanki. Nagle do zebranych dołączyła panda Lila.
             – Mam coś dla ciebie, Zoju! – powiedziała i wyciągnęła zza pleców… misia Wojtka.
             Wiewiórka była zachwycona! Bardzo ucieszyła się, że miś się znalazł. Poczuła wielką ulgę
           i mocno, mocno przytuliła się do niego.
             – Gdzie go znalazłaś? – zapytała Zoja.
             – Leżał na ścieżce. Musiał wypaść ci z plecaka, jak pokazywaliśmy sobie, co mamy spakowa-
           ne na piknik – powiedziała Lila.
             Zoja cieszyła się, ale było jej też trochę wstyd – zrobiło jej się głupio, że narobiła takiego
           zamieszania. Wszyscy zamiast cieszyć się wycieczką, zaangażowali się w poszukiwanie misia
           Wojtka.
             – Chcę już wracać do domu! Przez te wszystkie emocje narobiłam wam tylko kłopotów – po-
           wiedziała, a łzy znowu napłynęły jej do oczu.
             Zauważyła to panda Lila, która mocno przytuliła przyjaciółkę i powiedziała:
             – Spokojnie! Wszystko dobrze się skończyło, a nic, co czujesz, nie jest złe!

         •  Rozmowa na temat opowiadania.
           N. zadaje dzieciom pytania:
            − Skąd inne zwierzęta wiedziały, że Zoja ma kłopoty?
            − Czy gdyby Zoja nie płakała i nie była przerażona, to ktoś by jej pomógł?
            − Czy lubimy, jak jest nam smutno lub jak jesteśmy przestraszeni? Czy jest to przyjemne?
            − Czy można powiedzieć, że strach i smutek są potrzebne?
            − Czy można powiedzieć, ze wszystkie emocje są potrzebne?
            − Dlaczego Lila powiedziała do Zoi, że nic, co czuje, nie jest złe?
         •  Karty pracy, cz. 1, s. 14–15.
           Polecenia:
           − Powiedz, co czuje Zoja na pierwszym, a co na drugim obrazku.
           − Narysuj w pustych polach na każdym obrazku emotikonę odpowiadającą emocjom Zoi.
           Powiedz o emocjach, które widzisz na obrazkach. Nazwij je.
         •  Wszyscy, którzy… – ćwiczenie zamykające.
           Krzesełka.
           N. ustawia krzesełka tak, by utworzyły koło (o jedno krzesełko mniej niż jest dzieci). Dzieci
           siadają na krzesełkach, a jedna osoba stoi obok. N. mówi zdanie rozpoczynające się od
           słów, np.: Wszyscy, którzy są smutni/ są radośni. Po wypowiedzeniu zdania osoby, które czu-
           ją, że to ich dotyczy stwierdzenie, wstają i zamieniają się miejscami (razem z dzieckiem,
           które stało obok). Dziecko, dla którego brakło krzesełka, podaje nowe zdanie.
           • Zestaw ćwiczeń porannych nr 1 (elementy metody Rudolfa Labana) – rozwijanie motoryki
           dużej (przewodnik, cz. 1, s. 17).



        58
   55   56   57   58   59   60   61   62   63   64   65