Page 117 - 882176_OS lifting BB+ cz2
P. 117
Przebieg dnia
I
• Zabawa Krążek – lustrem.
Kolorowe krążki.
Dzieci biorą krążki i siadają na podłodze. N. mówi:
Wyobraźcie sobie, że krążek to lustro, w którym chcecie się zobaczyć. Zróbcie kilka grymasów,
które uważacie za zabawne... Teraz zróbcie bardzo poważną minę. A teraz zróbcie wesołą minę.
Czy możecie pokazać bardzo złą minę? Teraz pokażcie miną zmęczenie. Czy możecie jeden raz
głośno i mocno ziewnąć? Jaką minę chcecie jeszcze zobaczyć w lustrze?
• Zabawy z wykorzystaniem rymowanki Idzie górnik (według pomysłu autora).
• Rytmizowanie tekstu, wypowiadanie – ciche i głośne; dopowiadanie przez dzieci wybra-
nych słów (np. wytłuszczonych poniżej wyrazów) z mocniejszym akcentem, po przerwaniu
mówienia przez N.; ilustracja ruchowa tekstu.
Dzieci:
Idzie górnik do kopalni – maszerują w miejscu,
jeden, drugi, trzeci, czwarty... pokazują na palcach lub wyklaskują,
Bryły węgla wydobywa, naśladują podnoszenie ciężkiej bryły węgla,
słony pot mu z czoła spływa. ocierają pot z czoła – raz jedną ręką, raz – drugą.
• Porównywanie wyglądu węgla drzewnego i węgla kamiennego. Wyjaśnianie sposobu po-
wstawania węgla drzewnego, jego zastosowania.
Węgiel drzewny, węgiel kamienny.
• Rysowanie węglem na temat Górnicy w kopalni.
Węgiel drzewny, papier rysunkowy.
• Oglądanie powstałych prac.
• Wypowiedzi autorów na ich temat.
• Ćwiczenia poranne – zestaw 13 (przewodnik, cz. 2, s. 105).
II
Zajęcia 1. Słuchanie opowiadania Hanny Zdzitowieckiej O czym szeptały iskierki.
• Słuchanie opowiadania.
Ewa siedzi przed piecem i patrzy, jak z paleniska spadają iskierki do popielnika. To węgiel się pali.
„Co to jest węgiel”? – myśli Ewa. Patrzy w ogień, gdy nagle…
– Pst! – wyskoczyła z ognia iskierka i zaszemrała cichutko:
– Posłuchaj… ale nim skończyła, już zgasła.
– Dawno, dawno temu, przed wielu laty – syknęła druga iskierka i też zgasła.
– Tam, gdzie teraz jest kopalnia węgla… zaczęła trzecia.
Przez chwilę nie pokazywała się żadna iskierka. Ewa myślała, że nie dowie się, co było na
miejscu kopalni, gdy cała gromadka błyszczących iskierek wpadła do popielnika.
– Był wielki, wielki zielony las…
– A w tym lesie rosły gęsto wysokie drzewa…
– Takich drzew już teraz nie ma w żadnym lesie – dodała następna iskierka, gdy jej poprzed-
niczka zgasła.
Iskierki szeptały teraz jedna po drugiej:
– Drzewa rosły i po wielu, wielu latach przewracały się od starości…
– Łamały je burze i wichury…
– Zalewały je wody… przysypywała ziemia…
– Na obalonych pniach wyrastały nowe i coraz to nowe...
– Po wielu, wielu latach...
– To już było – przerwała Ewa.
115