Page 74 - 881915_ODKRYWAM_SIEBIE_A+_cz_3
P. 74

Wiewiórka:  Zostaw nas w spokoju,
                         chcemy pospać jeszcze… (Ziewa i cofa się do dziupli).
               Narrator:  Lecz słonko leśnym śpiochom spać już nie dawało.
                         (Słonko przesuwa się powoli z jednego końca sceny na drugi).
                Słonko:  Będę wcześniej wstawać, będę jaśniej świecić.
                 Sroka:  Wcale nie słuchają, tak jak czasem dzieci. Pomóż mi, wietrzyku, i na śpiochy
                         dmuchaj!
                         (Pojawia się wietrzyk i dmucha, przemieszczając się z miejsca na miejsce).
              Wietrzyk:  Świeży powiew wiatru
                         śpiochom pomoc niesie. Wstawajcie już, śpiochy, przedwiośnie jest w lesie!
               Narrator:  Każdy śpioszek słuchał,
                        a wietrzyk cierpliwie dmuchał, dmuchał, dmuchał.
                Borsuk:  Nie ma rady. Wstaję.
                    Jeż:  Pójdę już do lasu.
              Niedźwiedź: Bo na dalsze spanie
                        chyba szkoda czasu.
              Wiewiórka:  Tak, na dalsze spanie
                        szkoda chyba czasu.
                 Sroka:  Obudziłam śpiochy, siedząc tu, na sośnie. Patrzcie, patrzcie wszyscy.
                 Razem:  To już jest przedwiośnie!
            • Rozmowa na temat teatrzyku.
             − Co świadczy o tym, że zbliża się wiosna?
             − Czym różni się teatrzyk cieni od teatrzyku lalkowego, w którym grają lalki?
            • Zabawy z cieniem.
            Lampa.
            N. oświetla dłonie, które układa tak, że na ścianie widzimy różne cienie. Potem próbują
            robić cienie chętne dzieci.
            • Zabawa logorytmiczna z wykorzystaniem tekstu rymowanki.

                                  Dzieci:
            Siała baba            chodzą rytmicznie po kole, rytmizując tekst,
            mak,                  uginają kolana do lekkiego przysiadu i klaszczą raz w ręce,
                                  mocno wymawiając słowo,
            nie wiedziała, jak,   wykonują ruchy jak wyżej,
            a dziad wiedział, nie   obracają się drobnymi kroczkami wokół własnej osi, rytmizują
            powiedział,           tekst, ręce mają po bokach ciała, dłonie rozłożone na zewnątrz,
                                  rytmizują tekst, poruszając się do tyłu,
            a to było tak.        uginają kolana do lekkiego przysiadu, klaszczą raz w ręce i moc-
                                  no wymawiają słowo.
            Zajęcia 2. Wykonanie korony z kartonu dla króla lub królowej.
            • Zabawa rozwijająca spostrzegawczość Korona króla.
            Papierowa korona, krzesło przykryte materiałem.
            Jedno dziecko odchodzi na bok. W tym czasie N. z pozostałymi dziećmi chowa papierową
            koronę w dowolnym miejscu sali. Zadaniem dziecka po powrocie jest odnaleźć koronę.
            Dzieci pomagają szukającemu, mówiąc: ciepło, ciepło – kiedy się do niej zbliża, lub zimno,
            zimno, kiedy się od niej oddala. Po odnalezieniu korony dziecko zakłada ją na głowę, siada
            na tronie (krześle przykrytym materiałem), a dzieci przechodzą wokół niego, kłaniają się,
            machają do niego ręką i powtarzają rymowankę:
          74
   69   70   71   72   73   74   75   76   77   78   79