Page 97 - 884493_metodykaBB+_okazowa
P. 97
3, 6, 9, 9, 6, 3
0 (bezruch), 5, 10, 10, 5, 0
• Ćwiczenia w budowaniu poczucia własnej wartości – gruntowanie sukcesu w ciele.
Przytulenie siebie.
Każde dziecko obejmuje się rękami skrzyżowanymi na klatce piersiowej – gest przytulenia
samego siebie.
Brawa dla wszystkich dzieci.
N. chwali dzieci za zaangażowanie w poprawne wykonywanie ćwiczeń. Mówi: Brawa dla
was wszystkich i zaczyna bić brawo, zachęcając dzieci do naśladowania go.
AKTYWNOŚĆ POZNAWCZA
2. Wdrażanie do uważnego słuchania i wypowiadania się na określony temat. Aktyw-
ne słuchanie opowiadania Babie lato Anny Milewskiej. Formułowanie odpowiedzi na
pytanie: Co to jest babie lato?
• Wprowadzenie. Pogadanka na temat babiego lata.
Tablica demonstracyjna nr 7, nici, włóczka, nożyczki.
N. pokazuje tablicę demonstracyjną, odtwarza tekst o babim lecie. Wyjaśnia dzieciom,
czym jest babie lato. Zachęca je do dzielenia się swoimi doświadczeniami.
• Uważne słuchanie opowiadania.
Tego roku wrzesień powitał wszystkich ciepłymi promykami słońca. Bliźniaki po
przyjściu z przedszkola każdą wolną chwilę spędzały na podwórku. Pewnego dnia
Adaś i i jego tata wybrali się do pobliskiego parku. Mieli pograć w piłkę. Adaś lubił
tu przychodzić w towarzystwie taty. To były takie ich, chłopaków, męskie wyjścia. opowiadanie
Wtem Adasia dopadło coś białego, coś dziwnego i to coś przyczepiło się do jego
ulubionej bluzy.
– Tato, tu latają jakieś białe nitki – powiedział.
– Jakie nitki? – zdziwił się tata.
– Dzisiaj dopadły mnie, a wczoraj Amelkę. Śmiałem się z niej, jak opowiadała o białych
włosach, które ściągała z twarzy – tłumaczył Adaś.
Po chwili do nosa taty także przykleiło się to coś lekkiego, długiego i białego.
– I ja to mam! – zawołał tata. – To babie lato!
– Babie lato? Co to jest? – zapytał zaciekawiony Adaś.
– Babim latem nazywa się potocznie okres ciepłych i słonecznych dni na przełomie września
i października. Czasem trwa ono nawet do końca października. Mówimy też tak na te białe nitki
unoszone przez wiatr – wyjaśnił tata.
– Tato, a dlaczego to jest babie lato, a nie dziada lato albo chłopa lato? – zainteresował się
Adaś.
– Cha, cha, cha – roześmiał się tata – dobre pytanie. Obiecuję, że po powrocie do domu
wspólnie wyszukamy informacje na ten temat.
Całą drogę powrotną do domu Adaś zastanawiał się, skąd się biorą te latające nitki.
– To niteczki pajęczyn, na ich końcach są malutkie pajączki – śmiała się w domu mama. –
W takie ciepłe jesienne dni jak dziś unoszą się one na wietrze.
– Pajęczyny i fruwające pająki, i ...? – zastanawiał się głośno chłopiec.
– Aaaaa! Tato, ja się boję pająków! – krzyknęła Amelka.
– Skarbie, nie ma się czego bać. Te pajączki są tak malutkie, że trudno je zobaczyć gołym
okiem. To wspaniali podróżnicy, którzy przemieszczają się na duże odległości w poszukiwaniu
schronienia na zimę.
103